
UOKiK skontrolował zabawki pochodzące spoza Unii Europejskiej. 36 procent z nich nie spełnia wymogów pod względem bezpieczeństwa.
W komunikacie poinformowano, że Krajowa Administracja Skarbowa, Inspekcja Handlowa oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzały bezpieczeństwo zabawek importowanych spoza Unii Europejskiej.
Jak wyjaśniono, celem projektu było niedopuszczenie do wprowadzenia na rynek zabawek, które stwarzają poważne zagrożenie chemiczne dla dzieci. W trakcie kontroli stwierdzono, że 36 procent zabawek nie spełnia wymogów bezpieczeństwa, np. przekracza dopuszczalny poziom stężenia ftalanów.
Bardzo skuteczną formą eliminowania z rynku wyrobów stanowiących zagrożenie jest zatrzymywanie ich przez Krajową Administrację Skarbową już na granicy. Zabawki tam zatrzymane i zniszczone zgłaszane są w unijnym systemie RAPEX, by ostrzec pozostałe państwa członkowskie UE o zagrożeniu, jakie stwarzają dla najmłodszych mieszkańców Unii.
Skontrolowane zabawki składały się w całości lub części z miękkiego plastiku. To właśnie w tego typu produktach najczęściej wykorzystywane są ftalany – zmiękczacze tworzyw sztucznych, które w zbyt wysokim stężeniu stanowią dla dzieci niezwykle poważne zagrożenie.
62 procent zabawek do badań pobrano w Gdańsku, co z kolei potwierdza, że zdecydowana większość tych produktów sprowadzana jest do Polski drogą morską.
Źródło tvp.info