
Latem często decydujemy się na wypoczynek nad wodą. Taka forma relaksu to doskonała okazja, by wypróbować również sportów wodnych – z roku na rok coraz to w Polsce popularniejszych. By jednak sprawdzić się „w boju” trzeba posiadać specjalny sprzęt – a ten z kolei należy bezpiecznie przewieźć nad zbiornik wodny. Radzimy, jak transportować go samochodem.
Po pierwsze, potrzebujemy pojemnego bagażnika, do którego możemy równomiernie zapakować sprzęt o sporym ciężarze. Doskonale sprawdzają się w tym przypadku auta typu kombi i SUV-y.
Przewożony ładunek należy oczywiście odpowiednio zabezpieczyć. Przydadzą się nam więc pasy czy linki, dzięki którym sprzęt zamocujemy w taki sposób, by ten się nie przesuwał.
Świetnym rozwiązaniem jest zakup bagażnika dachowego – szczególnie, gdy często jeździmy w „towarzystwie” deski surfingowej, kajaka czy innych sporych rozmiarów sprzętów, których gabarytów w żaden sposób nie da się zmniejszyć. Pamiętajmy także o tym, że zgodnie z polskim kodeksem drogowym, przedmioty wystające poza bryłę pojazdu, należy odpowiednio oznaczyć. Jeśli transportowany sprzęt wystaje z przodu, trzeba nałożyć na niego pomarańczową chorągiewką lub dwie białe i dwa czerwone pasy, natomiast jeśli wystaje z tyłu – pasy białe i czerwone.
Przed wyjazdem koniecznie należy sprawdzić ciśnienie w oponach. Zbyt mało powietrza może skończyć się chociażby przebitą oponą. Nie można również zapominać o zachowaniu odpowiedniej prędkości. W podróży warto uniknąć gwałtownego przyspieszania i hamowania. Jeśli transportowany sprzęt zaczyna przesuwać się w tył lub w bok, należy od razu się zatrzymać w bezpiecznym miejscu i lepiej go przymocować.
Dodatkowa masa wpływa na czas hamowania pojazdu – warto więc utrzymywać większy niż zazwyczaj dystans od innych uczestników ruchu drogowego. Dzięki temu – w sytuacji zmuszającej nas do hamowania – mamy więcej miejsca na wykonanie tego manewru.
Źródło: motofakty.pl